Najnowsze wpisy, strona 7


lip 15 2004 chce zasnac..teraz!
Komentarze: 0

 

    ... 24 z czyms...siedze sama na peronie..jakis pan kolomnie.......myslalam o wszytskim i o niczym...przez pare sekund deszczyk podal mi na twarz....i takie NIC...we mnie...chec polozenia sie i zasniecia....

     ...gdzies tam za peronem..... mieszka przyjaciel...... jego pokoj aktualnie jest pusty....nie wydobywaja sie z  niego dzwieki nocy...taka cisza......ale to minie...czekam..czekam...

      ...aktualnie na wszytsko teraz czekam...jestem cierpliwa i wierze bardzo ze sie uda.....

.........podumam sobie.dum dum dum......

          "porwala mnie krolowa sniegu..(nocy)........"

  

   (btw. 1 spektakl  ok...drugi nuudny.....ale  bardzo sympatyczne miejsce  na ktorym odbywal sie drugi    spektakl czyli..molo nowo  wybudowane....widok na morze...mase swiatelek..latarnie  na Helu..i takie tam...miloooo)

rastawoman : :
lip 14 2004 tralala.....
Komentarze: 4

......mialam dzis sen...dziiiwny sen....agresywny...i pelen wody....

   Agresywny poniewaz...co jakis czas pewna  istotka plci zenskiej chciala sie ze mna bic...i sie z nia bilam a potem przerwa w ktorej obserwowalam  jak plywaja ludzie na basenie........sen sen sen...zawsze sa  takie realistyczne.....i zakrecone....

  ....Dzis ide na kolejny spektakl....a potem..nie wiem    gdzie ide....chyba  spijac  %....dawno tego nie robilam..moze juz nie potrafie:)..eeeeee bredze..:)

     Jutro wraca moja babiczka..idziemy na Fete

 ..nie moge sie doczekac spektaklu  ludzikow z Holandii....eh......

   ....wlasnie....wyporzyczylam ksiazke "pamietnik narkomanki"...czytam i sie wkurzam..wkurzam bo ona na maxa sie poddaje z ćpaniem...nie wiedzialam ze to az tak ciezko................   myk myk

rastawoman : :
lip 13 2004 tule...
Komentarze: 3

 

    ...zbliza sie Pan Ksiezyc.....dawno go nie widzialam lezac na lozeczku w nocy....moze dzis go zobacze..kto wie...

...z glosnikow  od kilku dni te same utwory....Lamb-Gabriel....Disturbed-Darkness...Plumb-Damage...Pete Yaron-Girl like you...Goldfrapp-Strict MAchine..-kojarzy mi sie z pejczem ten utwor:)..jest jeszcze masa innych kawalkow...sa raczej spokojne...taka ostatnio jestem...znam powody wyciszenia sie ale niechce mi sie smucic o tym...skryje to w sobie gleboko..a zapewne wyleje to na papier pamietnika....

 ...od jakiegos czas lezy mi na nozkach   mala pluszowa istotka..dawno jej  nie tulilam tak jak dzis...patrze w jej zabawkowe oczka..i wspominam...chwile ktore byly  piekne dla mnie....lecz wszytsko co piekne szybko sie konczy ....yh..yh...ale  nie rozklejam sie z tego powodu....mam przynajmniej wspaniale wspomnienia....

  ..mam slabosc...slabosc do nieladow na glowie...np.:) sliczna fotka i  jakis mezczyzno-chlopak na nim:)

 

rastawoman : :
lip 12 2004 a psik.....
Komentarze: 2

 

        ...my angel Gabriel..........zasypiam...zasypiam......( z kartonem chusteczek i lekarstwami)....

 

      ( spektakl byl niesamowicie smieszny..baczki..ogorki kiszone..sledzie....biczowanie sie...pryskanie woda na publicznosc....genialna mimika aktorki....i wspaniale nucenie publicznosci..jednak hm..moja czesc chorku miala najmniej do zanucenia:)...eh...a jutro znow pomykam tam...myk myk...

     Pstryk..........

rastawoman : :
lip 12 2004 i can fly.....
Komentarze: 3

 

     ...Moja babiczka wyjechala na 4 dni....juz tesknie za nia!!!!:) (no i ktos jeszcze:P

 Wczoraj spedzilam kolejny mily wieczor z nia...mykalysmy po wodzie..maczajac stopki...trampki w dloniach i przed siebie...Potem ucieczka przed deszczem i  w rytm muzyki  smigalysmy na bosaka po chodniku.....niezly masaz...:)

.....w koncu dotarlysmy  na spektakl Signum temporis ...grali go  osobki z teatrzyku Okazjonalnego...pamietam ich jeszcze sprzed 2.5 roku....Spektakl  bardzo mi sie podobal...wczesniej poznalam kumpla babiczki...bardzo fajny gest uczynil kiedy podalam mu zwyczajnie dlon zeby przedtsawic sie a on pocalowal  ja:)...bylam w szoku...:) smieszne..:)

   Dzis ide ponownie  do jednego z moich magicznych  miejsc w Sopocie na spektakl....Jestem  dosc mocno przeziebiona...ale co z tego...ide na spektakl i juz!:)....

  ...wczoraj zlapalam film wieczorem...polozylam sie na lozku i patrzylam na pulpi na monitorze...na nim jest moja fotka przedstawiajaca  profil twarzy a glowa jest lekko opuszczona...i  patrzac na ta fotke sluchalam "Gabriel"Lamb....i zaczelam myslec o sobie o tym co ta osobka na pulpicie ma w glowce...dziwne uczucie...shiza z lekka...ale calkiem mile to bylo...czasami zamykam oczy i patrze na sibie z gory...czy ja mam cos z glowa?:)...e tam...mi to odpowiada i nie oddalabym tego nigdy  nikomu:)....

     ....szur szur do lozeczka....niedobre przeziebienie......

rastawoman : :