Archiwum 23 czerwca 2004


cze 23 2004 zegnaj..
Komentarze: 2

 ......idac chodnikiem lzy same  splywaly po policzkach......

 

        WHATEVER IS..IS.......

rastawoman : :
cze 23 2004 troche tego tamtego...blechhhh
Komentarze: 1

 

           ...mam dosyc....ciaglego bycia dobrym dla kogos..zeby tylko go nie zranic..nic zlego nie powiedziec...

    ..jakie to zalosne..koniec!...wprowadzam w swoje zycie kolejne zasady..cele...etc...chyba dosc brutalne

  ale to dla mojego dobra..tadam....

   ...najgorsze jest to ze tyle razy obiecalam sobie bycie twarda osobka..i w ogole w ogole..ale  chyba moj charakter nie pozwala na bycie  zyciowym bokserem....smieszne ale nigdy nie potrafilam patrzec na ludzi zlewajaco...po 2 latach nauczylam sie.. teraz jak mi cos nie pasuje  ten wzrok bach i jest...i  sie ciesze...pieprze prawie wszystkich...na ten czas...

 Babiczko przepraszam..wiesz za co... yh....

 ...btw. dzis jest noc swientojanska..chcialm ja spedzic z moja babiczka..coz...eh....wyjde dzis tylko pozegnac sie z kims i wroce do domku..do poduszki..ksiazki...

   ..jej mam w sobie cos takiego ze moglabym teraz klnac i klnac ale  wtedy pojawia sie cos takiego "przestan po co ci to"..dzis i tak zaduzo  slow wulgarnych napisalam...potem stwierdzilam ze emocje daly niezle gore...yh......bylo minelo...

....a wiec od jutra patrze w lustro robie zla mine...i yhne  mocno YH! i podbije ten cholerny swiat..powolutku powolutku....

  

rastawoman : :