Komentarze: 2
...dzis odnalazlam czesc siebie w tej dziewczynce...wlasnie noca czuje sie jak maluszek zaplatany w kolderke... jest mi wtedy tak dobrze... ..odplywam w kraine snu...tam jest wszystko takie realne...czasami jak sie budze dochodzi do mnie to ze czar prysnal i nadchodzi taka totalna rzeczywistosc...z ktora musze walczyc codziennie... ..chcialabym umiec puszczac wszystko wolno...niezwazajac na nic i na nikogo...jednak nadal ucze sie tego..
blog....jestem ciekawa jak dlugo bede go prowadzila..niezalezy mi na komentarzach etc.. chce poprostu narazie pisac to co przezylam i to co mnie dreczy,czy sprawia ze czuje sie szczesliwa... a jesli nadejdzie chwial w ktorej stwierdze KONIEC...tak tez sie stanie..bede robila to co czuje... bang bang...