Komentarze: 7
.......wkurzaja mnie te mysli o nim..patrzenie na jakas panne przechodzaca na ulicy ktora porownuje do jego bylej...jakie to glupie..chce o tym zapomniec...musze spotkac kiedys kogos ...lepszego od niego..musze..nie ma wyjscia...i tak postepy juz jakies uczynilam..potrafie funkcjonowac bez godzinnych rozmow z nim na gg....smsow na dobranoc..sygnalow...i w ogole...i tak dziubki zawsze wygraja...wiem o tym....mimo to ze nie bylo im pisane byc razem...
.....przeginam..w czym?..zostawie to dla siebie ale na maxa przeginam..od jutra musze walczyc zeby przestac to robic...masakra.....
.......w pracy czytalam ksiazke...o chlopaku ktory potrzebowal milosci..wkoncu sie zakochal...i jej jak on szaleje za ta dziewczyna...cudowne........szczegolnie dla mnie..osobki ktora w momencie kiedy trzyma w raczkach swoje uczucie i chce je komus podarowac dostaje kopa....coz..w tym momencie postanowilam darowac sobie cos takiego...e tam....
...smieszne...od 17 roku zycia do ok 19 mialam mase zwiazkow...a potem bach....zmienilam sie ..zmienilam swoje myslenie o zwiazkach...teraz jestem sama..i czekam na cos prawdziwego.....