Archiwum 17 lipca 2004


lip 17 2004 }!{
Komentarze: 4

 

 ....jej dzis  w moim dniu zagoscil Niemen...Od "cala w trawie" do "dziwny jest ten swiat"...ten kawalek kojarzy mi sie ze spektaklem...aktorzy przez chwilke zabawili sie w Szanse na sukces falszujac na maxa:)...

    .....Dzwonil przyjaciel....chyba ciezko mu tam....zaczyna czuc to co ja w Dublinie..brak pracy strasznie zle dziala na psychike ...konczy mu sie kasa...teskni za Sopotem...Matarnią..namawia mnie zebym odwiedzila  znajomych  na warsztatach...jednak narazie nie czuje takiej potrzeby....zdziwil sie ze w Sfinksie  byly spektakle...ojj byly:)

    ..tesknie za nim...brakuje mi  jego telefonow i  muzyczki w sluchawce....raz prawie zasnelam sluchajac muzyki ktora mi puszczal....mile....smial sie i to mnie ucieszylo....mowil z taka EH....radoscia....o kawie  z Londynu....ze jest wspaniala i w ogole....i zaczal udawac placz ze  chce kawy takiej ...

 Na dzien dzisiejszy rezygnuje z wyjazdu do pracy zagranica...nie czuje tego ze powinnam tam jechac....chce tu byc...a we wrzesniu wyjechac ..gdziekolwiek:) byleeee dalekooo od domku....

   .....czekam..czekam na babiczke...wyruszamy w mala podroz rowerowa do Gdyni....zawsze cos:)...

      ........(Sigur Ros "mistur"...strasznie kojarz i sie z Feta...nawet nie wiem dlaczego...hmmm:)

rastawoman : :
lip 17 2004 ------------------------
Komentarze: 1

....udalo sie:)..ogladnelam spektakl ludzikow z Holandii....sympatyczny baaaardzo...

 wczoraj na spektaklu lecialy na mnie fragmenty palacego sie materialu..a dzis...mąka...dobrze ze stal przedemna wielki pan...oslonil mnie:)...

    ..z babiczka pijac soczek siedzialysmy nad motlawa zdaleka od ludzi....rozmawialysmy..rozmawialysmy..:)

 ...potem pomykalysmy na spektakl...dzis spotkalam sporo znajomych z LO..etc.........

  ..po spektaklu....na kolejny "spektakl"...on byl dziwny...tylko muzyka mi sie podobala....a potem..potem na herbatke z konfitura..:).....ok nie bede pisala o konfiturze...niech to bedzie   babiczko nasza tajemnica:)...eh..milo sie siedzialo....

....zmeczona jestem.....ostatnio wracam bardzo pozno do domku....a jutro na rowerek z babiczka...

..........moze jutro zrobie gofery z dzemajem i pudrajem...:)

rastawoman : :