puff......
Komentarze: 2
...bol plecow...glowy..etc...to mily poczatek mojego dnia...
...ledwo co zeszlam z lozka...mam zakwasy...yh...
Dzis ide do dziadka...lezy w szpitalu..eh...to jest nie fair...ze tacy ludzie musza cierpiec:/ ...najastraszniejszy jest widok łez dziadka...eh..wtedy oddalabym mu kawalek swojego zdrowia .. ..ale nie moge...
...mam dzis strasznie poplatane mysli..w sumie mile..ale musze je troszke od siebie oddalic na jakis czas.. .
..wow...mam ochote na galaretke z bita smietana...tak raptem zachcialo mi sie tego:)
..to much to say no words to be find...
Dodaj komentarz