1:21
Komentarze: 2
...........uwielbian dzwiek pozytywki.....pim pim:)....chcialabym miec taka skrzyneczke mala. z ktorej wydobywalby sie taki dzwiek...a w tej skrzyneczce bylyby moje skarby...te ktore mam gdzies pochowane ..zdala od wszystkich....
...zaczelam wierzyc w siebie....buduje nowy domek z kart....caly czas sie chwieje ale stoi ...
....... zauroczenie....----- zdeptalam...podarlam...wyrzucilam....z zamknietymi oczami...bo one by tego widoku nie zniosly.......
..........
( feta....calkiem sypatyczna...jednak moja fascynacja spektaklami trwa krotko potem emocje wypalaja sie...dlaczego?--wole przekazywanie czegos tancem...slowami......
......mam teraz przed oczami chlopaczyka jezdzacego po placu na starym rowerku..ubrany w dziwny garniturek...twarz mial biala....palily sie pochodnie a on jezdzil...pim pim...:) -feta........feciunia:)
Dodaj komentarz